UFO nad Warszawą w 1978 (1979?) - ktoś pamięta?

discharge · Gość

Wiosną lub latem 1978 lub 1979, wieczorem (już był zmrok) nad północnym horyzontem pojawił się kształt jakby potężnej rakiety (zakładaliśmy się wtedy bo inni twierdzili, że to samolot). W miarę jak to się zbliżało (lecąc po niebie) zaczęliśmy dostrzegać, że jest to rój złożony z dziesiątek lub nawet setek świecących punkcików na niebie. Widziały to dziesiątki osób w mojej okolicy więc uwzględniwszy, że zjawisko było widoczne w co najmniej obrębie ówczesnego województwa - widzieć to mogło chyba ze 100 tysięcy ludzi! Otóż ciekawą rzeczą jest to, że myśmy wtedy chodzili po osiedlu z magnetofonem (kasetowym) z podłączonym mikrofonem, który służył nam do prowokowania różnych komicznych sytuacji i nagrywania tego na kasetę (mieliśmy wtedy po ok. 14 lat). Przypadkiem (nie byłem tego świadom) w tamtym momencie miałem włączone nagrywanie. Gdy opisane wyżej obiekty leciały nam nad głowami (jednak bardzo wysoko, trudno stwierdzić jak wysoko), oprócz krzyków podnieconych obserwatorów nagrały się trzaski podobne do dźwięków licznika Geigera! Gdy obiekty się już oddalały, dźwięki te zanikały. Nadmienię, że nazajutrz w ówczesnym gazecie "Express Wieczorny" na pierwszej stronie był artykuł pt. "UFO nad Warszawą" (nie pamiętam czy ze znakiem zapytania) jednak nie miałem okazji go przeczytać.

Czy ktoś wie co to było gdyż mimo, że minęło 30 lat wciąż zadaję sobie to pytanie.

wiewiur1986 · Gość

Dziś w nocy(6/7 kwietnia 2009 roku) zobaczyłem 4 dziwne światła na niebie, skojażyło mi się to troche z sytłacją ze Stanów Zjednoczonych, którą widziałem kiedyś w jakimś programie o UFO te światła były dość dziwne napoczątku myślałemn ze to eskadra samolotów wojskowych, ale wydaje mi się, że były zbyt wysoko, a ponadto poruszały się w dziwny sposób jakby w pewnym sęsie skokami, ponadto poruszało się chyba zbyt wolno jak na samoloty. Jestem ciekaw czy jeszcze ktoś to zobaczył?

discharge

Nie piszesz gdzie to widziałeś. Mało prawdopodobne ale możliwe, że widziałeś 4 helikoptery lecące obok siebie szukające czegoś np. w lesie co tłumaczyłoby nagły wzrost wysokości by uniknąć dotknięcia szczytów drzew.

Przez 15 lat byłem przekonany, że widziałem UFO w Warszawie na Kabatach w miejscu gdzie stoi zajezdnia metra. Nad nią w 1991 lub 1992 roku widziałem unoszący się duży, bezgłośny przedmiot. Było to o 22.30, cisza była idealna. Ja jechałem na motorze z kolegą gościńcem w kierunku lasu. Nad lasem widziałem mocne światło. Tamtędy latały samoloty pasażerskie lądujące na Okęciu. Ale mimo światła, po 1-2 minutach, nie widziałem i nie słyszałem spodziewanego samolotu. Zacząłem się więc rozglądać i zobaczyłem ten kształt nad zajezdnią - wielkości autobusu przegubowego.
Wiele lat uważalem to za UFO ale niedawno byłem tam (czekałem na kogoś) więc miałem czas i poszedłem przyjrzeć się temu miejscu. Na terenie tej zajezdni jest wieżyczka kontrolna podobna do tych jakie są czasami przy rozjazdach kolejowych. Spróbuję to tu narysować (jeśli nie rozwali go edytor):
------------------------
\ | | | | /
----------------------
a to stoi na cieniutkim słupie (te pionowe kreski to okna). Było ciemno więc słupa nie widziałem i wydawało się to lecieć (możliwe że na tle lecących chmur). Do tego odległość z 500 m i niemożność dojechania (pola rolnicze i obawa przed porwaniem Smile

. No i mamy UFO!

Pozdrawiam

discharge

No i rozwaliło mój rysunek (kolejny nadgorliwy edytor usuwający spacje). Te okna oczywiście wypełniają szerokość wieżyczki wszerz (tu zostały jakby zepchnięte na lewo wraz z dolną kreską).

discharge

Ale napiszę jeszcze jeden przypadek, tym razem niewyjaśniony.
Otóż w 1989 roku przebywałem nad jeziorem Roś w towarzystwie dwóch osób. Było ciemno więc myślę że mogła być 23 godzina. Staliśmy na pomoście (molo) idącym wzdłuż brzegu (miało kształt litery L). Ja stałem tak, że widziałem ośrodek (drewniane domki wczasowe) i jezioro (patrzyłem w kierunku wzdłuż brzegu). Koleżanka stała tyłem do jeziora a przodem do ośrodka. Kolega stał naprzeciw koleżanki (widział jezioro a nie widział ośrodka).
Nagle zobaczyłem takie jednoczesne 2 zdarzenia: na niebie rozbłysło światło (jakby mocna gwiazda w chmurach) i jednocześnie zgasły wszystkie światła w ośrodku. W ośrodku zapanowała całkowita ciemność.
Koleżanka (nie widząc światła na niebie) powiedziała: "O, nie będzie dzisiaj światła".
Kolega (nie widząc ośrodka): "O, UFO!"
A ja powiedziałem: "UFO kradnie prąd!"

Dziś skłaniam się ku wersji, że mogło to być jakieś zjawisko elektromagnetyczne w chmurach. Jednak nie znam się na fizyce ale o ile wiem, jeśli to było zjawisko fizyczne, nie należy to do zbadanych zjawisk a raczej (w najlepszym razie) teoretycznie możliwych.

Piotrek · Gość

Pies-Z-Czocha

Ale w jakim miescie to widziales? W Kielcach? W Kielcach non stop zdazaja sie takie przypadki O_o

&^% · Gość

Rozruch przy pomocy silnika elektrycznego.Przy pewnym poziomie obrotów pole elektrostatyczne rośnie lawinowo i wraz z polem magnetycznym wytwarza wirowe pole antygrawitacyjne.Temperayura dysków maleje,przechodzą w stan nadprzewodnictwa.Rosną obroty,wytwarza się poświata jonizująca.Obroty zachowują pęd samoistnie.Energia pola jest przetwarzana w pole antyG.Powstaje bąbel próżni w którym nie istnieje przyśpieszenie.Dysk z tym napędem może się poruszać około prędkości światła nie wyrządzając krzywdy.W czasie lotu obiekty o większej masie są odpychane w czasie,natomiast o mniejszej masie odpychają dysk w czasie. Top geheime Dokumente des 3. Reiches, Band 12 Kanonen 238.Do ein Fuhrer.javascript:emoticon(' Exclamation

')

Gość

Gość

Czesc, widzialem te swiatelka nad Warszawa. Jestes tam? Chcialbym porozmawiac o tym.

Peter · Gość

Forma nielinkowa, bo - zabezpieczenia. zamiasy gwiazdek, wstawić kropki
strona WWW - tropiciele-tajemnic*com/forum/viewtopic*php?f=26&t=1460

staszek44

Witam,widzialem cos podobnego w sandomierzu,to bylo w czerwcu,koncowka czerwca,nadlecialo z polnocy i kierowalo sie na poludnie.Na choryzoncie pokazalo sie jak wielki ogien,ale pozniej juz na niebie byla to kula,a za nia w ksztalcie delty lecialy jakby olowki.Bylo to po 22.00.Swiecilo bardzo jasno.Za pare dni slyszalem o tym w lecie z radiem.

Gość

Co do 1978r to mogę potwierdzić niejako "oficjalnie". Pracowałem wtedy na stacji meteo-lotniczej na Okęciu w W-wie. Zostałem niejako "zmuszony" do dokonania wpisu w dzienniku obserwacji meteo, z powodu kilku telefonów od ludzi pytających o dziwne "światło" na niebie nad Warszawą, oraz wywołanej tym, późniejszej obserwacji przez teodolit pomiarowy ( taka stacjonarna lunetka o powiększeniu ok 10x) do obserwacji aerologicznych. Do wpisu, zmusił mnie kierownik stacji ( następnego dnia, kiedy zdawałem dyżur), twierdząc, że KAŻDA nawet niewyjaśniona obserwacja musi zostać zapisana. Ponieważ takie dzienniki są archiwizowane i przechowywane, być może ten zapis jeszcze istnieje. Dokładnej daty nie pamiętam ale kojarzę, że było to w "okolicach" słynnego spotkania III stopnia w Emilcinie (maj 1978)

discharge

Przez jakiś czas błędnie mniemałem, że był to tzw Wielki Bolid Polski stosunkowo szeroko opisywany w sieci. Jednak gryzło mnie, że astronom opisujący to zjawisko mówił o kilku (może kilkunastu) obiektach i do tego kolorowych. Wiem, że pamięć bywa zawodna ale nie postradałem zmysłów. Ja widziałem (z kolegami) setki jeśli nie tysiące. Teraz wiem, że nie był to ten bolid, bo podawana data 20 sierpnia 1979 to poniedziałek a to, co widzieliśmy było w piątek lub co najwyżej w czwartek. A to dlatego, że pamiętam, iż w sobotę w Expressie Wieczornym był artykuł "Ufo nad Warszawą". I pamiętam, że było to tuż po zdarzeniu.